Raportowanie kraj po kraju – czy się uda?

Władze skarbowe w krajach rozwijających się nieodmiennie twierdzą, że kluczem do polepszenia sytuacji w kwestii podatków jest dostęp do informacji o zyskach firm
operujących na ich terenie Chodzi tu zarówno o wysokość zysków, miejsce i własność.
Obecnie, dyskrecja rajów podatkowych w połączeniu w brakiem przejrzystości
w rachunkach firm sprawia, że wykrycie uchylania się od podatków przez korporacje
jest prawie niemożliwe. Rozwiązaniu tego problemu pomogłoby raportowanie Kraj po kraju. (CBCR – country by country reporting).

UE odnotowała mały sukces w tej sprawie.
W 2013 roku Parlament Europejski i Komisja Europejska przyjęły CRD4 – Capital Requirement Directive, a w niej Artykuł 89, który wymaga od banĸów działających w UE raportowania swoich aktywów we wszystkich krajach, w których dany bank operuje. W 2014 raporty przesłane przez banki nie będą jednak dostępne publicznie.
W tej chwili Komisja debatuje, czy dane te w ogóle bedą upublicznione. Dyskusja była gorąca i po drodze zdarzył się Komisji duży skandal. Komisja ogłosiła przetarga na przeprowadzenie analizy wpływu upublicznienia danych CBCR banĸów na gospodarkę. Przetarg ten wygrało PriceWaterHouseCoopers, które wcześniej oficjalnie wyraziło na piśmie swój sprzeciw wobec CBCR dla banków inkasując około 400 tysięcy Euro za przeprowadzenie analizy.

Wybór PwC został oprotestowany przez organizacje społeczeństwa obywatelskiego, które słusznie zauważyły, że została złamana zasada bezstronności.

I niespodzianka. W dzisiaj opublikowanym artykule w Euroactive czytamy, że z analizy przeprowadzonej przez PwC wynika, że upublicznianie danych o obrotach i podatkach przez banki w ramach CBCR jest korzystne dla gospodarki.

Banki w ramach CBCR będą musiały raportować obroty, liczbę pracowników, zapłacone podatki oraz otrzymane dotacje. Według Komisji zwiększy to konkurencyjność, wzmocni stabilność finansową i zwiększy możliwości kredytowania. Dzięki temu walka z oszustwami podatkowymi i uchalenim się od płacenia podatków będzie łatwiejsza, a nie zaszkodzi inwestycjom i nie będzie powodować dodatkowych kosztów dla banków.

Teraz Komisja zadecyduje ostatecznie czy od 2015 roku raporty CBCR banków będą dostępne publicznie. Komisarz Barnier chce to zrobić jeszcze zanim opuści stanowisko. Trzymajmy zatem kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.