Nasza majowa wizyta w Szwecji w ramach projektu „Learning Towards Solidarity-based Food Systems”, miała być dla Nas wielkim wydarzeniem, ponieważ jako prężnie działający RWS nadal poszukujemy inspiracji i ulepszeń jakie moglibyśmy zaproponować członkom naszych grup. Zakładaliśmy, że właśnie skandynawskie RWS-y będą niesamowicie rozwinięte i to od nich będziemy mogli się wiele nauczyć. Jakież było nasze zdziwienie kiedy w czasie trzydniowego pobytu w Malmö, szczycącym się ze swojego programu zrównoważonego miasta, nie nauczyliśmy się zbyt wiele. Okazuje się bowiem, że Polska ani na krok nie odstępuje Szwecji jeżeli chodzi o organizację i budowę sieci RWS-ów. Odnieśliśmy wrażenie, że program RWS, jest tam elementem czysto PR-owym, który pozwala ludziom robiącym fajne projekty uzyskać granty od miasta. Nie twierdzimy, że to złe, bo dzięki temu ludzi zajmujący się np. aquaponicznymi uprawami, czy walką o dostęp do ziemi mają szansę rozkręcić swoje projekty, ale czemu muszą w to mieszać RWS? Okazuje się bowiem, że RWS jest dla wydziału środowiska miasta Malmö niezwykle atrakcyjny, bo doskonale wpisuje się politykę rozwoju miasta świadomego i zaangażowanego.
Ludzie – największa wartość tego projektu.
W czasie tego pobytu mogliśmy zobaczyć właściwie tylko dwa rodzaje RWS-ów jakie działają w Szwecji. Pierwszy z nich to projekt RWS-u edukacyjnego, który działa przy szkole podstawowej. Polega on na tym, że zatrudniony w ramach unijnego projektu LEADER rolnik uprawia niewielką działkę przyszkolną. Do swojej pracy włącza uczniów, którzy następnie mogą zjadać uprawiane wspólnie warzywa w szkolnej stołówce. Jeżeli chodzi o system paczkowy to w tym roku mają ruszyć z niewielką grupą (głównie nauczycieli), którzy będą mogli przedpłacić warzywa i odbierać je wychodząc z pracy.
Ogród społecznościowy w centrum Malmoe
Kolejny RWS działał w ramach 250-hektarowego gospodarstwa biodynamicznego, które postanowiło założyć razem z 70 rodzinami RWS. Łączą go oni razem ze sprzedażą dla sieci hipermarketów, dlatego jak możecie się domyślać nie byliśmy zachwyceni tą wizytą. Łączenie tego projektu z rolnictwem wielkoobszarowym (40ha uprawa warzywna) wzbudziło nasz wewnętrzny sprzeciw, ale musieliśmy jakoś to przełknąć. Wszak nikt nie ma przecież monopolu na dobry RWS.
Projekt Saved, czyli ogrody społecznościowe dla mieszkańców najuboższych dzielnic.
Saved w praktyce.
Pozostałe grupy i gospodarstwa były za bardzo oddalone od miasta, dlatego nie zdołaliśmy ich zobaczyć. Były to jednak projekty prowadzone na niewielką skalę i tak naprawdę na podstawie informacji, które dostaliśmy nie można stwierdzić, czy to w ogóle było Rolnictwo Wspierane przez Społeczność.
CSA in the future – Aquaponics system fundacji Hemmaodlat
Więcej Hemmaodlat
Wracając do samego pobytu i organizacji spotkania przez Szwedzkich gospodarzy. Naszym zdaniem najważniejsi w tym projekcie są ludzie. Reprezentanci tych europejskich państw, które wzięły udział w tym spotkaniu to jego największa wartość. Wspaniali, inspirujący, z szerokim horyzontem. Słuchając ich mieliśmy wrażenie, że spotkaliśmy bratnie RWS-owe dusze, które rozumieją co chcemy zrobić i jakie to ma znaczenie. Choć w większości tych państw RWS-y dopiero raczkują (podobnie jak w Polsce), na naszych spotkaniach można było wyczuć niezwykłą atmosferę: wszyscy wiedzieliśmy, że znajdujemy się na początku czegoś co za kilka lat może ogarnąć całą Europę.
Spacer po biodynamicznym 250 ha gospodarstwie
Relacja Adrianny Augustyniak i Bartłomieja Kembłowskiego
W ramach projektu „Learning Towards Solidarity-based Food Systems”
21-24 maja 2015, Malmoe, Szwecja
Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.